W tym roku jesienna panna wyjątkowo nas nie rozpieszcza. Ostatnie dni października szczególnie dały nam się we znaki pod względem pogodowym. Mimo niesprzyjających warunków wybraliśmy się na wycieczkę. Dnia 25 października wyruszyliśmy w jednodniową podróż na Mazury. Pierwszym punktem naszej wyprawy był zamek w Rynie – druga co do wielkości budowla w Polsce wzniesiona przez Zakon Krzyżacki. Oprowadzani przez przewodnika po części przeznaczonej dla turystów, wysłuchaliśmy ciekawych i tajemniczych opowieści związanych z historią zamku. Następnym przystankiem była pradawna osada Galindów – prasłowiańskiego plemienia, umiejscowionego przy trasie Mikołajki – Ruciane Nida nad jeziorem Bełdany. Tam zwiedziliśmy jaskinię i wysłuchaliśmy interesującego wykładu jednego ze współczesnych Galindów J . Trzecim punktem mazurskiej wycieczki był park dzikich zwierząt w Kadzidłowie. Spacer po tym obiekcie zapewnił wiele wrażeń, a bliski kontakt z dzikimi ssakami, oswojonymi przez ludzi był ciekawym i miłym doświadczeniem. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w białostockim McDonaldzie. Trzeba było uzupełnić stracone kalorie i zrekompensować niesprzyjające momentami deszczowe chwile. Mimo kaprysów pogody uczestnikom wycieczki przez całą podróż dopisywały humory. W czasie podróży rozbrzmiewały piosenki, rozmowy, śmiech, zawierane były nowe znajomości.
Klasy:Va, VI a, VII a, b
wraz z opiekunami:
Danuta Samerek,
Emilia Kruczkowska,
Anna Giermaniuk